Ostatnie lata przyniosły diabetologii szereg nowych narzędzi do walki nie tylko z hiperglikemią, ale także z jej powikłaniami, szczególnie ze schorzeniami układu sercowo-naczyniowego. Schorzenia te są odpowiedzialne za istotne skrócenia czasu przeżycia chorych z cukrzycą w porównaniu z osobami bez cukrzycy. Dlatego też od ponad 10 lat Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration – FDA) wymaga, aby nowe leki hipoglikemizujące wprowadzane na rynek były badane pod kątem wpływu (bezpieczeństwa) na układ sercowo-naczyniowy. Jedną z najnowszych unikatowych grup leków stanowią inhibitory SGLT2, których mechanizm działania opiera się na hamowaniu zwrotnego wychwytu glukozy w nerkach. Jest to mechanizm niezależny od insuliny. W cukrzycy obserwuje się nadmierną aktywność transportera SGLT2, czego wynikiem jest podwyższenie progu nerkowego dla glukozy. Stosowanie inhibitorów tego transportera powoduje wydalanie glukozy z moczem w ilości ok. 60–80 g/dobę, co wiąże się również z utratą kalorii. Dodatkowo dochodzi do natriurezy i obniżenia ciśnienia tętniczego krwi, a poprzez redukcję glukotoksyczności poprawia się wrażliwość tkanek na insulinę [1].
Szczególną zaletę leków tej grupy stanowi fakt, że nie powodują hipoglikemii oraz wzrostu masy ciała. Utrata energii na skutek glikozurii sprzyja raczej jej zmniejszeniu, pomimo nieznacznego wzrostu apetytu, a dodatkowo – jak wspomniano wyżej – inhibitory SGLT2 obniżają ciśnienie skurczowe i rozkurczowe.
W opublikowanych niedawno badaniach CANVAS (Canagliflozin cardiovascular assessment study) [2], EMPA-REG (Empagliflozin cardiovascular OUTCOME events trial) [3] i DECLARE-TIMI 58 (Dapagliflozin effect on cardiovascular events we współpracy z grupą Thrombolysis in Myocardial Infarction Group) [4] wykazano, że leki te nie tylko skutecznie i trwale obniżają poziom hemoglobiny glikowanej (HbA1c), ale – co było pewnym zaskoczeniem – obserwowano również istotną (odpowiednio 33%, 35% i 27%) redukcję hospitalizacji z powodu niewydolności krążenia u chorych na cukrzycę typu 2, którzy otrzymywali leki z grupy inhibitorów SGLT2.
W przypadku badania z empagliflozyną stwierdzono również zmniejszenie liczby zdarzeń sercowo-naczyniowych oraz zgonów z wszystkich przyczyn, natomiast w badaniu z kanagliflozyną obserwowano zmniejszenie śmiertelności z przyczyn sercowo-naczyniowych. Nie osiągnęło ono jednak znamienności statystycznej.
Badanie DECLARE-TIMI 58 było największym badaniem pod względem liczebności uczestników (ponad 17 tys. chorych) i obejmowało dużą grupę blisko 60% pacjentów, u których dotychczas nie stwierdzano incydentów sercowo-naczyniowych. Występowały u nich jedynie czynniki r...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Choroby Cywilizacyjne w Praktyce Lekarskiej – Kardiologia i diabetologia"
- Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma
- Zniżki w konferencjach organizowanych przez redakcję
- ...i wiele więcej!