Cukrzyca typu 2 jest przewlekłą, postępującą chorobą, skojarzoną zwykle z nadwagą lub otyłością, nadciśnieniem tętniczym, dyslipidemią, hiperurykemią oraz stłuszczeniem wątroby [1]. Zaburzenia metaboliczne występujące w przebiegu złego wyrównania cukrzycy i chorób jej towarzyszących prowadzą do rozwoju przewlekłych powikłań o charakterze mikro- i makroangiopatii. U chorych na cukrzycę ponad 2–4 razy wzrasta ryzyko choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu oraz zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych, blisko 3-krotnie niewydolności serca, a przebycie zawału serca lub udaru mózgu w tej grupie chorych skraca przewidywaną długość życia o 12 lat [2–4]. U około 40% chorych cierpiących z powodu cukrzycy dochodzi do rozwoju nefropatii cukrzycowej, która jest obecnie główną przyczyną schyłkowej niewydolności nerek, zwiększonej śmiertelności oraz zwiększonego ryzyka rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego [5]. Z tego powodu głównym celem leczenia cukrzycy typu 2 stało się zapobieganie rozwojowi przewlekłych powikłań, co ma przełożenie na wydłużenie życia chorych.
Od czasu opublikowania wyników badania STENO-2 wiadomo, że możliwe jest zmniejszenie ryzyka rozwoju przewlekłych powikłań cukrzycy dzięki interwencji wieloczynnikowej obejmującej poza wyrównywaniem glikemii kontrolę ciśnienia tętniczego, zaburzeń lipidowych oraz normalizację masy ciała [6].
Wyniki badań ACCORD (Action to Control Cardiovascular Risk in Diabetes), ADVANCE (Action in Diabetes and Vascular Disease-Preterax and Diamicron Modified Release Controlled Evaluation) oraz VADT (Veterans Affairs Diabetes Trial) potwierdziły konieczność odejścia od glukocentryzmu. Wykazano w nich, że uzyskanie ścisłej kontroli glikemii (HbA1c ≤ 6,5%) nie zmniejsza ryzyka wystąpienia zdarzeń sercowo-naczyniowych, natomiast zwiększa ryzyko ciężkiej hipoglikemii i wiąże się z większą liczbą zgonów. Te dane spowodowały inne spojrzenie na leczenie cukrzycy typu 2 i przyczyniły się do indywidualizacji celów terapeutycznych [7–9].
Przełomowym momentem w podejściu do leczenia chorych z cukrzycą typu 2 było opublikowanie wyników badania EMPA-REG OUTCOME (Empagliflozin, Cardiovascular Outcomes, and Mortality in Type 2 Diabetes), w którym wykazano, że empagliflozyna dołączona do standardowego leczenia chorych na cukrzycę typu 2 z powikłaniami sercowo-naczyniowymi pozwala na 38% redukcję zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych i zmniejsza o 32% śmiertelność całkowitą. Ten korzystny efekt działania empagliflozyny jest niezależny od wyrównania glikemii [10]. Wyniki tego badania utorowały drogę dla nowej grupy leków – inhibitorów kotransportera sodowo-glukozowego typu 2 (SGLT-2, sodium/glucose cotransporter 2) łamiących dotychczasowy schemat cukrzyca/glikemia i wykazujących efekt metaboliczny, kardioprotekcyjny oraz nefroprotekcyjny.
POLECAMY
Metaboliczny efekt działania flozyn
Flozyny hamują reabsorpcję glukozy z przesączu kłębuszkowego w cewce proksymalnej nefronów, powodując glukozurię i natriurezę. Transportery sodu i glukozy SGLT-2 (sodium-glucose transporter 2 proteins) zlokalizowane są w cewce bliższej nefronu i odpowiadają za około 90% reabsorpcji glukozy z moczu pierwotnego. Wśród mechanizmów odpowiedzialnych za hiperglikemię w przebiegu cukrzycy typu 2 poza insulinoopornością, niewydolnością komórek beta wysp trzustki, upośledzonym efektem inkretynowym, hiperglukagonemią, obecny jest również zwiększony transport zwrotny gluko...